Wszystko rozstrzygnie się w Lublinie. Kochamy takie sytuacje – ostatnia runda cyklu wielkiej imprezy i niewielkie różnice pomiędzy zawodnikami walczącymi o najwyższe laury. Nie wiemy kto zdobędzie złoty, srebrny oraz brązowy medal. Jednym słowem – Lublin czeka na najlepszych żużlowców Europy i jest wielkie prawdopodobieństwo, że po ściganiu na Lubelszczyźnie nastąpią kolejne przetasowania.

Po trzech rundach – w Toruniu, Güstrow oraz Hallstavik, na czele znajduje się Andrzej Lebiediew z Łotwy. Mimo to, jego 38 punktów nie daje mu żadnej gwarancji stanięcia na podium całego cyklu. Tym bardziej, że żużlowiec Betardu Sparty Wrocław nie może się pochwalić najlepszą formą w ostatnim czasie.
Za plecami Lebiediewa znajduje się silna grupa pościgowa. 34 punkty ma na swoim koncie jego kolega klubowy, Vaclav Milik. Czech jest jednym z głównych architektów srebrnego medalu Sparty Wrocław oraz wicemistrzem Europy sprzed roku. Czy tym razem sięgnie po więcej? Dwa punkty za nim jest kolejny mocny kandydat – Artem Laguta. Jeden z najlepszych zawodników Ekstraligi z tego sezonu i przyszły uczestnik cyklu Grand Prix. Rosjanin ma sześć punktów straty do Andrzejsa Lebedevsa, ale z pewnością intensywnie myśli o zdobyciu głównej nagrody.
Czy go na to stać? Z pewnością tak. Tyle samo punktów co Laguta, ma na swoim koncie Andreas Jonsson. Szwed rewelacyjnie pojechał na swoim domowym torze w Hallstavik, ale pytanie jak odnajdzie się w Lublinie? Z całą pewnością przyjedzie on do stolicy województwa lubelskiego z bojowym nastawieniem.
Żeby jeszcze bardziej podnieść poziom emocji przed finałem w Lublinie, przypomnijmy sobie jak wyglądał ostatni turniej SEC w 2016 roku. Rybnicka odsłona przyniosła nam taki żużel, że wielu musiało się wyposażyć w kalkulatory, aby liczyć warianty przed ostatnimi biegami. W wyścigu finałowym startowali: Nicki Pedersen, Emil Sajfutdinow, Vaclav Milik oraz Krzysztof Kasprzak i każdy z nich miał szanse na tytuł. Ostatecznie wygrał Duńczyk, a między Polakiem i Czechem trzeba było rozegrać wyścig dodatkowy o srebrny medal.
Przełożona na 14 października ostatnia runda cyklu SEC 2017 w Lublinie może i powinna przynieść nam podobny poziom emocji. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że pogoda będzie łaskawa i pomoże nam sprawić, by ten wieczór był niezapomniany. Dla kogo będzie szczęśliwy? Przekonamy się już niebawem.
Bilety na wielki finał tegorocznego cyklu SEC, który odbędzie się z 14 października w Lublinie, są cały czas w sprzedaży. Wejściówki zakupić można w Internecie: bit.ly/SEC_final_Lublin_tickets oraz w sieci sklepów Empik, Media Markt oraz salonach STS. Transmisję z zawodów przeprowadzi stacja Eurosport. Wszystkie bilety zakupione na pierwotny termin finału SEC zachowują ważność.
Ceny biletów:
Normalny 55 PLN
Ulgowy 40 PLN
Program zawodów: 10 PLN
Lista startowa finałowej rundy SEC, Lublin, 14.10
- #507 Krzysztof Kasprzak (Polska)
- #58 Mateusz Szczepaniak (Polska)
- #84 Martin Smolinski (Niemcy)
- #91 Kenneth Bjerre (Dania)
- #129 Andzejs Lebedevs (Łotwa)
- #9 Andrey Kudryashov (Rosja)
- #13 Vaclav Milik (Czechy)
- #2 Artem Laguta (Rosja)
- #59 Przemysław Pawlicki (Polska)
- #19 Jurica Pavlic (Chorwacja)
- #16 Daniel Jeleniewski (Polska)
- #52 Michael Jepsen Jensen (Dania)
- #66 Leon Madsen (Dania)
- #100Andreas Jonsson (Szwecja)
- #177 Mikkel Bech (Dania)
- #44 Kacper Gomólski (Polska)
- Oskar Bober (Polska)
- Paweł Miesiąc (Polska)