Wydawnictwo Czwarta Strona oddało w nasze ręce szóstą część cyklu o Joannie Chyłce i Kordianie Oryńskim. „Oskarżenie” bo tak nazywa się ta książka Remigiusza Mroza, nie będzie łatwą lekturą dla tych, którzy nie czytali poprzednich części. Autor kontynuuje niektóre wątki z poprzednich powieści nie wyjaśniając ich czytelnikowi. Warto jednak spróbować.
Tadeusz Tesarewicz – legenda Solidarności – odsiaduje wieloletni wyrok za zgwałcenie i zabicie czterech 10-letnich chłopców. Na ich ciele odnaleziono tatuaże w kształcie bezlistnych drzew. Tesarewicza nazwano Tatuażystą spod Warszawy. Ale czy na pewno jest winny?
Pewnego dnia Joanna Chyłka otrzymuje telefon od Łucji Tesarewicz, która twierdzi, że ma dowody na niewinność męża. Niestety nie dochodzi do spotkania obu pań bo niedługo po ich rozmowie Łucja zostaje znaleziona martwa.
Chyłka, która jest w ciąży i odpoczywa na zwolnieniu po wydarzeniach z Al-Jassamenu, postanawia zająć się tą sprawą. Oczywiście wciąga do pomocy Zordona. Akcja nabiera zawrotnego tempa.
Co ukrywa Tesarewicz? Dlaczego nagle wychodzi na wolność? Dlaczego do więzienia trafia Kordian Oryński?
Właściwie trudno oderwać się od lektury. Nie chcemy opuścić Chyłki i Zordona. Jaką straszną cenę zapłaci Joanna za to, że zacznie śledztwo dotykające świata adwokatów z PRL? Wielkie pieniądze i wyroki wydawane według własnego widzimisię, dopasowywanie człowieka do winy….
Mróz utrzymuje w całej książce jednakowe tempo. Czujemy, jakbyśmy wraz z bohaterami prowadzili wyścig z czasem. Do czego doprowadzi śledztwo adwokatów z kancelarii Żelazny & McVay? No cóż, zakończenie to wielkie boooom…
Czy ktoś się tego spodziewał? Warto sprawdzić! Polecam tę książkę także ze względu na genialne dialogi Chyłki i Zordona, które są bardzo naturalne i zabawne. Dla tych, którzy już poznali parę prawników, to na pewno kolejna wycieczka do świata celnych ripost, dla tych, którzy nie znają Mroza, niech to będzie zachęta do sięgnięcia po bogaty dorobek pisarza.
EK