Copyright © Wszelkie prawa zastrzeżone.
„Przemoc to nie żart”. Młodzież po przejściach z ważnym przekazem
Written by administrator on 05-11-2024
„NIE” dla przemocy wobec dzieci i młodzieży mówią podopieczni Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Puławach. Tworzą społeczny spot, włączając się w kampanię „19 DNI przeciwko przemocy i krzywdzeniu dzieci i młodzieży”.
Młodzież dzieli się swoimi przeżyciami
W spocie wykorzystano prawdziwe historie podopiecznych ośrodka, ale również ich talenty – między innymi raperskie zdolności Darka Misztala. – „Dareczek RTZ ci przewinie dobre rady, nie czerwone dywany, kiedy wjeżdża do membrany. Swoje mam na głowie i te myśli nie do pary, jak odwrócone karty czasem brakuje wiary” – ten fragment będzie początkiem tej kampanii.
– Wszystko jest robione od A do Z przez naszych wychowanków – mówi Katarzyna Dębska, wychowawca w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Puławach. – To jest ważna kwestia, że my im nie narzucamy, nic nie podpowiadamy. To jest wszystko ich oddolna inicjatywa, ich pomysły na wypowiedzi, na teksty piosenek. Generalnie jest to młodzież, która podlega procesowi resocjalizacji, czyli wtórnej socjalizacji, uspołecznianiu. Natomiast warto podkreślić, że coraz częściej nie jest to młodzież zepsuta do szpiku kości, bo po prostu tak chce, tylko ze względu na czynniki zewnętrzne i na to, w jakich okolicznościach trafiło się jej po prostu żyć i przebywać.
Między innymi ze względu na przemoc? – Bardzo często ze względu na przemoc domową – dodaje Katarzyna Dębska. – Często, co jest najdziwniejsze i najstraszniejsze w tym wszystkim, chłopcy nie zdają sobie z tego sprawy do momentu, kiedy się z nimi nie rozmawia, że jeśli mama nie da im na bułkę na drugie śniadanie, a kupi sobie piwo, to też jest forma przemocy. Dla nich jest to po prostu rzecz zastana od urodzenia i ich oczywiste środowisko, w którym funkcjonują, nie wiedząc, że tak naprawdę rodzice stosują wobec nich przemoc.
CZYTAJ: Reakcja i brak obojętności. Przemoc wobec dzieci pod lupą ekspertów
Podopieczni ośrodka przestrzegają innych
– Pobiłem kolegę, który wylądował w szpitalu i bardzo tego żałuję. Próbuję już w ogóle nie stosować przemocy, unikam jej, jak tylko się da. Innych ludzi też przestrzegam, bo później cierpi się za to, np. ja teraz jestem w ośrodku – mówi jeden z podopiecznych. – Słyszałem, jak inni rodzice bili dzieci, bo coś im nie pasowało, poniżali je, czy stosowali jakieś kary, bo na przykład przyniosły złą ocenę.
Teraz mówicie o tym, przestrzegacie, żeby tej przemocy było jak najmniej. – Tak, dokładnie. Staramy się pokazać innym, że przemoc to nie jest rozwiązanie, że da się wszystko wyjaśnić słownie. Ja miałem różne przeprawy przez życie. Z mamą miałem nie za ciekawie. Było też tak, że mama wolała sobie kupić alkohol zamiast czegoś do jedzenia, a ja wtedy chodziłem i kradłem. Kradłem dla siebie i dla mamy, żeby ona też coś zjadła, mimo tego, że mama kiedy miała pieniądze, wolała kupić alkohol – wyznają chłopcy z ośrodka.
Pomoże to rówieśnikom? – Myślę, że tak. Zobaczą, że każdy gdzieś tam swoje przeżył i wezmą z tego przykład, że mimo wszystko da radę żyć, da radę pójść do przodu i wyjść z tego bagna. Tak to odbieram po prostu – wyjaśnia jeden z wychowanków.
Różne odcienie przemocy
– Moją rolą w tym projekcie było przede wszystkim wysłuchać chłopaków, popatrzeć, co oni mają mi do powiedzenia na temat przemocy i spróbować pokazać to w obrazku – mówi Maciej Szubartowski. – Bo każdy z tych chłopaków oprócz tego, że ma jakieś własne przeżycia, na pewno doświadczył przemocy, skoro znalazł się w takim ośrodku. Hasłem tegorocznej kampanii jest, że „Przemoc to nie żart” i my chcemy pokazać, że przemoc to jest coś, z czym każdy w życiu się spotkał.
– Mamy ponad 60 wychowanków, którzy wszyscy są ofiarami przemocy – zaznacza Dawid Gutek, dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Puławach. – Ona ma różny charakter. Doświadczali jej zarówno ze strony rodziców, rodzeństwa, kolegów koleżanek, jak i niestety też ze strony pedagogów, nauczycieli w szkołach ogólnodostępnych. I trafiają do nas. Obok uzależnień, które są chyba wiodącym problemem, która się pojawia w ich funkcjonowaniu, to właśnie przemoc zajmuje kolejne miejsce. I ta kampania ma na celu pokazanie tego, że to zjawisko występuje. Dlatego też staramy się temu młodemu człowiekowi pokazać, że są inne alternatywne, konstruktywne formy radzenia sobie z własnym stanem psychoemocjonalnym, aniżeli stosowanie przemocy.
CZYTAJ: Psychiatra o walce z depresją: nie zostawiajmy dzieci samych
Prezentację spotu przygotowanego przez młodzież zaplanowano w czwartek (07.11) podczas Powiatowego Dnia Kultury w Puławach.
Dodajmy, że osoby znajdujące się w kryzysie emocjonalnym lub doznające przemocy w rodzinie mogą kontaktować się ze specjalistami pod bezpłatnym numerem telefonu 116 123.
ŁuG / opr. LisA
Fot. mow.pulawy.pl