Historyczna chwila w Bogdance. W kopalni wydobyto 200 mln ton węgla

Historyczną, 200-milionową tonę węgla wydobyto dziś (28.12) na powierzchnię w Bogdance.

 – Osiągnięcie tej symbolicznej liczby nie tylko potwierdza stabilną pozycję Bogdanki na krajowym rynku węgla, ale również podkreśla nasz wkład w zachowanie bezpieczeństwa energetycznego Polski – mówi Dariusz Dumkiewicz, zastępca prezesa zarządu ds. handlu i inwestycji Lubelskiego Węgla „Bogdanka”.

CZYTAJ: Bogdanka z wyższymi przychodami i niższym wydobyciem

Kopalnia fedruje na Lubelszczyźnie od 1982 roku. Pierwsze 100 milionów ton węgla Bogdanka wyprodukowała po 30 latach. Natomiast kolejnych 100 milionów zrealizowano już w znacznie krótszym czasie, to jest po 11 latach.

Zdaniem zarządu spółki świadczy to o wzroście efektywności, stale wdrażanych innowacjach organizacyjnych i górniczych oraz o zaangażowaniu załogi.

CZYTAJ:  Rekordowy postęp w polu wydobywczym Bogdanki

Naczelny inżynier kopalni – kierownik ruchu zakładu górniczego pod ziemią – Dariusz Batyra stwierdził, że produkcja węgla w IV kwartale 2023 roku w przebiega bardzo dobrze. Podtrzymał też plan wydobycia na poziomie 7 mln ton węgla handlowego w 2023 r.

Jak podał Dariusz Dumkiewicz, produkcja i sprzedaż węgla do kluczowych odbiorców, z którymi spółka posiada długoterminowe kontrakty realizowana jest planowo. – Ostatnio wznowiliśmy też eksport lubelskiego węgla na kierunku ukraińskim – uzupełnił.

Lubelski Węgiel „Bogdanka” jest producentem węgla kamiennego, którego odbiorcami są m.in. firmy przemysłowe, w tym podmioty prowadzące działalność w branży elektroenergetycznej we wschodniej i północno-wschodniej Polsce.

Bogdanka to spółka akcyjna notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych od 2009 r. W 2015 r. weszła w skład kontrolowanej przez Skarb Państwa Grupy Kapitałowej Enea, która ma prawie 65 proc. akcji kopalni.

W październiku 2023 roku Ministerstwo Aktywów Państwowych poinformowało, że Skarb Państwa i Enea podpisały umowę przedwstępną o zakupie przez Skarb Państwa 100 proc. jej udziałów w kopalni.

RyK / PAP / opr. ToMa

Fot. archiwum